Informacje
Informacje
Tak zwana dobra śmierć Rozmowa z dr. Ryszardem Fenigsenem oeutanazji i etyce lekarskiej Słowo | "eutanazja" | pochodzi z | greckiego | i | oznacza | "dobrą śmierć". Większość z nas chciałaby mieć | dobrą | śmierć, | to | znaczy w miarę możliwości pozbawioną cierpienia. Dlaczego, pana zda- niem, eutanazja nie jest dobrą ani też godną śmiercią? Ten termin nie bardzo przystaje do zjawiska. Został on w pewnym stopniu nadużyty. Czy jest dobrą śmiercią, żeby mnie ktoś zabił? Wątpię. Wynająć fa- chowca, żeby zakończył czynnie moje życie -- to nie jest również śmierć z godnością. Ponadto, szczęściem naszym na ogół jest, że nie wiemy, kiedy się to z nami stanie. Tym się przeważnie żyje. A na- wet teraz, gdy niemądrzy lekarze ogła- szają wyroki typu: "Będzie pan żył trzy tygodnie", nigdy nie ma zupełnej pew- ności. Tymczasem, jeśli we wtorek za- pada decyzja, że w czwartek będzie eu- tanazja, powoduje to u pacjenta cier- pienie psychiczne, które się w ogóle z niczym nie daje porównać. Coś jak oczekiwanie w celi śmierci. Tak, tyle że jest to kara przeznaczo- na dla najcięższych przestępców, i je- dynie w niektórych krajach. Wyrok jest prawomocny, apelacje odrzucone i za trzy dni odbędzie się egzekucja. Jest to straszne cierpienie. Tak więc uważać to za "dobrą śmierć" jest fałszem. A jeśli pacjent sam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta