Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Człowiek promienny

30 marca 1996 | Plus Minus | ES

Człowiek promienny

W stulecie urodzin Józefa Czapskiego z Wojciechem Karpińskim rozmawia Elżbieta Sawicka

W maju ubiegłego roku przy wejściu do Maisons-Laffitte umieszczono tablicę, z francuskim tekstem, upamiętniającą Józefa Czapskiego. Określony tam został jako "malarz, humanista i świadek Katynia". W pana oczach -- kim był Czapski przede wszystkim?

Był każdą z tych postaci, całkowicie i jednocześnie. Nie daje się bez okaleczenia ująć w jedną formułę. Był twórczym człowiekiem, obdarzonym wieloma zdolnościami, o wyostrzonym poczuciu moralnym, o wyjątkowej sile promieniowania -- o uderzającej zdolności kontaktowania się z innymi, udzielania im siebie i uczenia się od nich. Był bogatym człowiekiem, wewnętrznie bogatym. Nie bał się sprzeczności, tego, co uchodzi za sprzeczność z punktu widzenia nieruchomych, martwych systemów ideologicznych, dlatego nie potrafię, nie chcę sprowadzać Czapskiego do jednej specjalności, jednej definicji.

A on sam za kogo się głównie uważał?

Za malarza, to pewne. Ale także za pisarza o sztuce, za świadka historii. Dawał odpowiedzi zmienne, różnie rozkładał akcenty. Myślę, że ta zmienność w spojrzeniu na siebie stanowiła rodzaj wewnętrznej higieny. Jego siłą było właśnie wymykanie się etykietom. Sam nie uległ pokusom ujednolicenia i nie dyktował innym sposobów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 713

Spis treści
Zamów abonament