Spod znaku Otylii i kulomiota
Studenci i pracownicy Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, najwyżej sklasyfikowanej akademii sportowej, twierdzą zgodnie, że ich uczelnię wyróżnia wyjątkowa atmosfera. Zamiast sukcesów podają nazwiska: Otylia Jędrzejczak, Tomasz Majewski
– Żeby tu studiować, trzeba mieć trochę ADHD. Można powiedzieć, że liczy się sport i dobra zabawa – mówi Katarzyna Werbiłowicz, studentka V roku.
– Nie ma tak wielkiego dystansu jak gdzie indziej między kadrą akademicką a studentami. Wszyscy są tu bardzo zżyci – dodaje student pierwszego roku Łukasz Michalik. Jako przykład podaje ostatni ogólnopolski maraton pływacki „Ekiden 2009”, w którym jako reprezentanci AWF ramię w ramię startowali studenci i wykładowcy. Warszawska uczelnia zwyciężyła.
Najstarsza polska akademia wychowania fizycznego (w tym roku obchodzi 70-lecie istnienia, a patronuje jej jeden z założycieli – marszałek Józef Piłsudski) na każdym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta