Dzieci szczęścia
Wtorkowy wypadek jemeńskiego samolotu przeżyła tylko 12-letnia dziewczynka. Historia zna więcej takich przypadków. Co można zrobić, by przetrwać katastrofę lotniczą?
Niesamowita historia Bahii Bakari przyciągnęła uwagę całego świata. Dziewczynka znajdowała się na pokładzie jemeńskiego airbusa, który we wtorek rozbił się w pobliżu Komorów. W momencie uderzenia o wodę Bakari wyleciała do wody z rozpadającego się na kawałki samolotu. Następnie dryfowała uczepiona szczątków maszyny, wśród ciał innych pasażerów.
Ratownicy znaleźli ją dopiero po 13 godzinach. Była wyziębiona i ranna, ale przytomna. – To coś absolutnie nieprawdopodobnego. Nigdy nie sądziłem, że moja córka mogłaby zrobić coś takiego. To bardzo bojaźliwe dziecko. Ona nawet nie umie dobrze pływać. To musiała być wola boża – mówił dziennikarzom ojciec dziewczynki Kassim Bakari. W katastrofie zginęła jego żona.
Światowe media publikują zdjęcia dziewczynki, dokładne opisy całego zdarzenia i hipotezy, w jaki sposób mogła przetrwać katastrofę. Tytuły na pierwszych stronach najpoważniejszych dzienników informują o „cudzie na Komorach”. Ludzie z całego świata okazują Bahii wyrazy solidarności i współczucia. Mówią o niej politycy i gwiazdy show-biznesu.
– Większość z nas, latając samolotem, bardzo się stresuje. Zapinając pasy, wyobrażamy sobie, co się stanie, gdy dojdzie do katastrofy. Czy uda nam się przeżyć, czy to jest w ogóle możliwe? Historia Bahii Bakari pokazuje zaś, że nawet podczas najstraszliwszej kraksy można się uratować. To pociesza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta