Szybkie zyski już za nami
Wtedy czynsze w nowoczesnych biurowcach w Warszawie dochodziły do 60 dolarów za metr miesięczne, a i tak ustawiały się kolejki chętnych do wynajmu
Kilkanaście lat temu każda większa inwestycja budziła ogromne zainteresowanie, nie tylko jej sąsiadów czy lokalnych mediów. Wmurowanie kamienia węgielnego pod kompleks magazynowy o pow. 20 tys. mkw. na polach buraczanych pod Warszawą to było wydarzenie na rynku nieruchomości! Podobnie jak zawieszenie wiechy na strzelistym biurowcu o szklanej elewacji, z dachu którego inwestor pokazywał gościom panoramę miasta (przy lampce szampana i porywistym wietrze). Dzienniki odnotowywały nawet montaż pierwszych w kraju długich ruchomych chodników – a nie schodów – w centrum handlowym stawianym przez zagranicznego dewelopera. Dziś takie wspomnienia mogą nieco śmieszyć, ale nie tak dawno dla kogoś, kto nie bywał w centrach handlowych na zachodzie Europy, nowe przedsięwzięcia deweloperów pokazywały ten „lepszy” kawałek świata.
– Wolny rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce ma mniej niż 20 lat. Nie można było przejść z gospodarki planowej do gospodarki wolnorynkowej z dnia na dzień. Można natomiast powiedzieć, że rynek ten zaczął się wyłaniać w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku – mówi Jerzy Dobrowolski, dyrektor Działu Doradztwa i Wycen w firmie doradczej Cushman & Wakefield.
Siermiężne czasy
– Na początku lat 90. bariery wejścia na polski rynek nieruchomości były ogromne: kłopoty z finansowaniem, nieprzejrzyste regulacje dotyczące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta