Rząd szykuje redukcje w urzędach
Będą dwie metody cięć w administracji. Pierwsza to zwolnienia i skracanie czasu pracy, druga – blokada naboru
Prawie połowa (48 proc.) urzędników pracuje w Warszawie (np. centrala ZUS czy NFZ, rząd i ministerstwa). W myśl przygotowanej przez rząd specustawy w sprawie racjonalizacji zatrudnienia w administracji już nie- długo co dziesiąty z nich znajdzie się na bruku.
Dwa sposoby
Jak przewiduje projekt, redukcja zatrudnienia będzie mogła przebiegać według dwóch scenariuszy.
31,5 tys. urzędników w całym kraju ma stracić pracę w wyniku planowanej przez rząd redukcji zatrudnienia w administracji
Pierwszy z nich nie przewiduje prowadzenia zwolnień wśród urzędników, lecz jedynie zablokowanie przez kierownictwo możliwości zatrudniania nowych osób na wakaty, jakie w urzędach powstają w naturalny sposób. Posady zwalniają się najczęściej w wyniku przejścia na emeryturę czy zmiany miejsca zatrudnienia.
Ta metoda przewiduje, że nie będą także zawierane kolejne umowy z osobami zatrudnionymi wcześniej na czas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta