Jaki będzie los generała Skrzypczaka
– Jestem zdumiony słowami generała – tak minister obrony Bogdan Klich skomentował słowa gen. Waldemara Skrzypczaka. Według dowódcy Wojsk Lądowych wojskowi biurokraci torpedowali jego prośby o lepszy sprzęt dla żołnierzy w Afganistanie.
Jak ustaliła „Rz”, generał miał podstawy do skarg na MON – z Dowództwa Wojsk Lądowych do Sztabu Generalnego i ministerstwa płynęły meldunki, by lepiej wyposażyć afgański kontyngent. Dowódca prosił o zakup m.in. samolotów bezzałogowych i śmigłowców.
Skrzypczak został wczoraj pilnie wezwany do Sztabu Generalnego. Po spotkaniu, „w związku z utratą zaufania do jego osoby przez szefa MON Bogdana Klicha”, oddał się do dyspozycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Kadencja gen. Skrzypczaka upływa z końcem września. Jeszcze w czerwcu minister Klich zapowiadał, że wystąpi do prezydenta o jej przedłużenie.