Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krwawy podział majątku

23 września 2009 | Życie Warszawy | Janina Blikowska Marek Kozubal
76-letni Stanisław M. po dokonaniu zbrodni podpalił swój dom
autor zdjęcia: Radosław Pasterski
źródło: Fotorzepa
76-letni Stanisław M. po dokonaniu zbrodni podpalił swój dom

W Celestynowie koło Otwocka, w trakcie sesji wyjazdowej sądu, mężczyzna zastrzelił żonę i syna, ranił szwagra i sędzinę. Skąd miał broń? – Sam ją zrobił – mówią miejscowi.

Sąsiedzi rodziny M. z podwarszawskiego Celestynowa są wstrząśnięci. – To była spokojna rodzina, chociaż kłócili się od wielu lat o majątek – opowiadają.

Na razie nie wiadomo, skąd sprawca wczorajszej rodzinnej tragedii 76-letni Stanisław M. miał broń. Sąsiedzi sugerują, że nią handlował i sam robił samopały. 

– Kilka ładnych lat temu znaleziono u niego broń, postrzelił kogoś w lesie, siedział za to w więzieniu siedem i pół roku. Jego żona, aby utrzymać rodzinę, handlowała piaskiem i właśnie wtedy zachorowała – mówi jeden z sąsiadów.

Miejscowi mówią, że Stanisław M. mógł sprzedawać broń i kłusować. I mają żal do policjantów, że nie zapobiegli tragedii.

– Wiedzieliście o tym, że kiedyś strzelał. On powinien być przez was kontrolowany – krzyczała kilka godzin po strzelaninie w Celestynowie starsza kobieta do posterunkowego.

– Nie wypowiadamy się na ten temat, bo sprawą zajmuje się już Wydział Zabójstw – mówi otwocki policjant.

– Będziemy weryfikowali te informacje – odpowiada Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji.

Dzielili majątek

W domu byłego małżeństwa Stanisławy i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8429

Spis treści
Zamów abonament