Ambitna i zagubiona nowa matka
Nie ma już matki Polki ani supermamy. Zamiast kury domowej jest menedżerka domowa z prawem do depresji
RZ: Dlaczego twierdzi pani, że informacje o kryzysie rodziny i rodzinnych wartości są fałszywe?
Małgorzata Sikorska: Ponieważ nie pierwszy raz bije się w dzwony, że oto mamy kryzys rodziny. Pod koniec XIX wieku amerykańskie media również przewidywały taki kryzys. Ogłaszano go wielokrotnie przez cały wiek XX. Tymczasem rodziny wciąż są zakładane i wciąż zdecydowana większość osób żyje w rodzinach. Są one inne niż kiedyś: mniej liczne, często oparte na związkach nieformalnych. Także czegoś innego obecnie szukamy w rodzinie: raczej wsparcia emocjonalnego niż materialnych gwarancji, ról i wyznaczania miejsca w strukturze społecznej.
Ale czy młodzi Polacy kwapią się do zakładania rodziny?
To nieprawda, że zakładanych rodzin jest coraz mniej. W Polsce rekordowo mało małżeństw zawarto w 2003 roku. Od tego czasu rokrocznie odbywa się coraz więcej ślubów i rodzi się coraz więcej dzieci.
Dowodzi pani w badaniach, że dzisiejsza mama diametralnie różni się od tradycyjnej matki Polki.
Bo tak jest. To oczywiste, że współczesnym matkom jest łatwiej. I nie chodzi tylko o ułatwienia – jednorazowe pieluchy czy jedzenie w słoiczkach. Istotne są trzy inne sprawy.
Po pierwsze – współczesna młoda matka z punktu widzenia społecznego nie musi być doskonała. Ma prawo do odczuwania “baby bluesa”, do depresji w ciąży i do depresji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta