Gruntowa afera w Łodzi
Fałszywe akty zniknęły. Rzekomym właścicielom ziemi nagle zaginęły dokumenty
Łódzcy urzędnicy wpadli na trop afery w 2005 r., gdy podający się za radcę prawnego Marek S., chcąc w imieniu „spadkobierców” odzyskać nieruchomość przy ul. Drewnowskiej, przyniósł do urzędu miasta akt notarialny z okresu międzywojennego.
Urzędnikom dokument z 1939 r. wydał się podrobiony. Dyrektor Wydziału Geodezji Wojciech Dyakowski sporządził notatkę służbową: „Wątpliwości pracowników budziły kolor papieru, czcionki maszyny do pisania, atrament, którym wykonano podpis oraz pieczęcie”. Notatka trafiła do odpowiedzialnego za nieruchomości ówczesnego wiceprezydenta miasta Marka Michalika. Ten 20 czerwca 2006 roku zawiadomił prokuraturę.
W tym czasie urzędnicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)