Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zapomniana wolność słowa

17 października 2009 | Plus Minus | Tomasz Wróblewski
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa

Prasa powiatowa nie narzeka na brak czytelników. Tylko że tam, gdzie leży jej siła, ma też największego wroga: burmistrzów i ich urzędników uzbrojonych we własne samorządowe gazety

Wszystkim, którzy sądzili, że gazety najgorsze mają już za sobą, radzę pogadać z Sylwią Bardyszewską w Wyszkowie.

Dziennikarką lokalnego tygodnika „Nowy Wyszkowiak”, która w konkurencyjnej gazecie znalazła swój wywiad z burmistrzem. Wysłała go do autoryzacji, a burmistrzowi tak się spodobał, że wydrukował go we własnym, samorządowym tytule.

Albo z Radosławem Szczęchem, redaktorem naczelnym „Wspólnoty Lubartowskiej”, który musi w nocy pilnować, żeby urzędnicy miejscy nie zdzierali jego materiałów promocyjnych. Łukasz Kaźmierczak z „Nowosolskiej Gazety Regionalnej” nauczy was, jak rozmawiać z urzędnikami miasta, którym grozi zwolnienie z pracy za kontakty z niezależnym tygodnikiem.

Wróg jest najbliżej

Prasa powiatowa, blisko 300 tytułów w całym kraju, nie narzeka na brak czytelników. W przeciwieństwie do centralnej i wojewódzkiej ma coraz więcej reklam, zwiększa nakład, zatrudnia dziennikarzy. „Kronika Beskidzka”, „Tygodnik Siedlecki”, „Pałuki” sprzedające po kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy nie mają sobie równych w swoich regionach. Największy ogólnopolski dziennik „Fakt” sprzedaje blisko 14 egz. na tysiąc mieszkańców, a „Gazeta Regionalna” w Żarach ponad 200 egz. na tysiąc mieszkańców w całym swoim regionie.

Największą wartością jest oczywiście ich unikalna, lokalna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8450

Spis treści
Zamów abonament