Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ze skalpelem w zoo

19 października 2009 | Życie Warszawy | Robert Rybarczyk
Maciej Pietrak, jest weterynarzem w ogrodzie zoologicznym już 26 lat. To on, m.in. operował tygrysicę Zoję, gdy wykryto u niej przepuklinę
źródło: ZOO
Maciej Pietrak, jest weterynarzem w ogrodzie zoologicznym już 26 lat. To on, m.in. operował tygrysicę Zoję, gdy wykryto u niej przepuklinę

Dyrektor ornitolog operował żółwia, stomatolog od ludzi plombował ciosy słonia, a dwóch ortopedów prostowało nogę kondora wielkiego. Każda zwierzęca operacja to wyzwanie

Na gęsi napadł lis.

– Pokaleczył 24 sztuki. Od godz. 7 rano do prawie 13 je cerowałem, to jest zszywałem. Tak się umęczyłem, jak podczas trzech operacji na bocianach, które zrobiłem jednego dnia. Zazwyczaj robi się jedną taką operację dziennie – przypomina sobie ornitolog dr Andrzej Kruszewicz, szef zoo.

Patroszenie oczodołów

Kruszewicz ma wiele umiejętności: strzela z łuku, tłumaczy z niemieckiego książki, sam pisze, może być sekretarką w centrali zoo. Ostatnie 12 lat był szefem azylu ptasiego. Przez jego ręce przechodziły wszystkie ptaki przywożone do zoo przez warszawiaków, strażników miejskich czy celników z Okęcia.

W tym czasie przyjęto aż 20 tys. chorych zwierząt. W zeszłym roku padł rekord, bo azyl przyjął 2,5 tysiąca zwierzaków....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8451

Spis treści
Zamów abonament