Święto lewicy w huku petard
Święto lewicy w huku petard
W Warszawie, Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Częstochowie, Kielcach i Radomiu podczas manifestacji i pochodów pierwszomajowych doszło do przepychanek i utarczek słownych między ugrupowaniami lewicowymi a ich przeciwnikami politycznymi. Interweniowała policja. W Krakowie zatrzymano kilkanaście osób, a trzech funkcjonariuszy policji zostało pobitych. W Warszawie do komisariatu doprowadzono siedem osób. W innych miastach obchody Święta Pracy przebiegały raczej bez zakłóceń.
Warszawa
Na pierwszomajowy pochód przyszło w Warszawie około 2 tysięcy ludzi, zwolenników SdRP, OPZZ i PPS. Ich manifestację utrudniali członkowie Ligi Republikańskiej. Doszło do starć z policją. Siedem osób zatrzymano, ale zwolniono je w niedługim czasie. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Lewicowy pochód wyruszył tradycyjnie sprzed siedziby OPZZ. Orkiestra na czele przygrywała dziarskie marsze. Za nią kroczyli politycy: Józef Oleksy (któremu na powitanie zaśpiewano "Sto lat") , Ewa Spychalska, Piotr Ikonowicz, Jerzy Wiatr, członkowie Klubu SLD. W pierwszomajowej manifestacji znalazł się także generał Wojciech Jaruzelski.
Członkowie Niezależnej Inicjatywy Europejskiej, skupionej wokół tygodnika "NIE" Jerzego Urbana, szli przebrani w szaty duchowne, niosąc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta