Rambo to nie wszystko
Operacje w Iraku i Afganistanie pokazały inną, ważną rolę komandosów
RZ: Polską specjalnością w NATO wkrótce staną się siły specjalne. Dlaczego?
dr Andrzej Karkoszka, od niedawna członek Grupy Doradców Wysokiego Szczebla przy Komitecie Koordynacyjnym Wojsk Specjalnych NATO: Stało się tak dzięki wspaniałej postawie naszych żołnierzy z jednostek specjalnych. Dobrą pracę w NATO wykonali też dowódcy tych wojsk. Potem były decyzje polityczne władz, które powołały do życia Dowództwo Wojsk Specjalnych. Nie chcę być fałszywie nieskromny, ale taką decyzję sugerowaliśmy politykom w Strategicznym Przeglądzie Obronnym sprzed kilku lat. Nasza rekomendacja wynikała z przekonania, iż siły specjalne będą odgrywać wiodącą rolę w systemie bezpieczeństwa. Nie myliliśmy się. Operacje w Iraku i Afganistanie potwierdziły tę tezę.
Przebieg operacji w Afganistanie świadczy o tym, że typowe działania wojskowe przynoszą często jedynie krótkotrwałe efekty. NATO wygrywa bitwy, chodzi jednak o to, by utrwalać zwycięstwa. Ale jak to robić? Najprościej – oddziałując na afgańskie społeczeństwo. Kształtować jego postawy polityczne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta