Referencje dla niani i menedżera
Pracodawcy coraz częściej chcą sprawdzić nawet najlepsze CV. Planując zmianę pracy warto więc zadbać o referencje
Odchodząc z pracy, nie pal za sobą mostów ani wśród kolegów, ani u szefa. Bo coraz częściej się zdarza, że nowy pracodawca będzie chciał sprawdzić ich opinię o tobie.
O referencje pytano kiedyś pomoc domową albo nianię. W przypadku menedżera czy specjalisty wystarczał odpowiedni życiorys, z łaciny zwany CV. Teraz nianie i gosposie coraz częściej dostarczają swym pracodawcom CV, a kandydaci na menedżerów dodają do życiorysu informację, że w razie potrzeby mogą dostarczyć referencje.
– Zawsze pytamy o referencje od przełożonego i współpracowników kandydata i zawsze je sprawdzamy – mówi Anna Jaranowska z firmy doradztwa personalnego Bigram.
Wykryć słabą stronę
Jakie informacje chcą uzyskać łowcy głów i potencjalni pracodawcy? – Nie jesteśmy agencją wywiadowczą, ale musimy sprawdzić, czy kandydat rzeczywiście ma sukcesy wymieniane w CV. Zawsze jednak uprzedzamy, że będziemy sprawdzać jego referencje, i sugerujemy, by poinformował o tym osoby, które będą ich udzielały – wyjaśnia Justyna Lipowska, szefowa rekrutacji w firmie doradztwa personalnego HRK.
Dodaje, że podczas rozmów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta