Kiedy kupuje się niedokończoną budowę, trzeba przenieść pozwolenie
Zanim ruszy się z inwestycją, trzeba załatwić wszystkie papiery, a to nie jest takie proste. Dlatego wiele osób decyduje się kupić budynek w stanie surowym. Nie mogą jednak zapomnieć o przeniesieniu na siebie pozwolenia na budowę
Praktyka przenoszenia pozwoleń budowlanych z jednego przedsiębiorcy na drugiego jest dosyć powszechna. Kwestie te reguluje art. 40 prawa budowlanego. Stawia on trzy warunki, które trzeba spełnić, aby udało się zrobić to skutecznie.
Zbywający inwestycję musi się zgodzić na przeniesienie, a kupujący zobowiązać do przejęcia nie tylko samych praw, ale i obowiązków związanych z pozwoleniem.
Ten ostatni powinien złożyć ponadto oświadczenie, że przysługuje mu prawo do dysponowania gruntem, a to oznacza, że zanim zdecyduje się na przeniesienie pozwolenia, musi uzyskać do niego tytuł prawny, np. nabyć na własność. Takie same zasady obowiązują w wypadku przeniesienia pozwolenia na wznowienie robót budowlanych.
Decyzja o przeniesieniu pozwolenia jest tzw. decyzją związaną. Oznacza to, że jeśli spełni się wspomniane trzy warunki, to starosta lub wojewoda nie ma prawa odmówić dokonania tej operacji.
Po decyzję do starosty
Formalności związane z przeniesieniem załatwia się w urzędzie, który wydał pozwolenie. Najczęściej będzie to więc starosta, w niektórych zaś wypadkach – wojewoda. Ten ostatni jest właściwy m.in. w wypadku inwestycji usytuowanych na terenie pasa technicznego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta