Zderzenie z Yaniną
Yanina Wickmayer wygrała oba mecze z Polkami, Kirsten Flipkens dołożyła decydujący punkt
Belgia zagra o Grupę Światową, Polska o utrzymanie się w grupie II.
Legendę wydarzeń w Bydgoszczy stworzył niedzielny trzygodzinny mecz Agnieszki Radwańskiej z Wickmayer. Długo będzie się wspominać i wzdychać: pierwszy set 6:1 dla Polki, potem Agnieszka prowadziła 3:0, ale meczu nie wygrała. Nawet wtedy, gdy w tie-breaku świetlna tablica pokazywała 6-3, tenisistka z Krakowa zmarnowała wszystkie szanse. Tylko ostatnią z tych piłek los podarował Belgijce, chyba w zamian za upokorzenia na początku gry.
Trzeci set to historia pościgu od 4:2 dla Wickmayer do 5:4 dla Radwańskiej oraz kilka piłek, po których kapitanowie szli z pretensjami do sędziującej, pani Lynn Welch. Amerykańska sędzina była nieugięta, rozstrzygała w słynnym półfinale Sereny Williams z Kim Clijsters w US Open 2009, więc trudno było ją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta