Z łazienką na oceanie
Arabski podróżnik Ibn Batutta odwiedził Chiny pod koniec XIV w. i po obejrzeniu dużych statków z kapiącymi przepychem kabinami napisał: „Pomiędzy mieszkańcami Chin wielu jest mających liczne statki, na których wysyłają swoich agentów za granicę.
Nigdzie na świecie nie ma ludzi bogatszych niż w Chinach”. Marco Polo, który był w Chinach w latach 1275 – 1291, twierdził, że chińskie jednostki są lepiej ożaglowane i uszczelnione od statków handlowych Genui i Wenecji. Dżonki na pokładach miały luksusowe kabiny i urządzenia kąpielowe. W tym czasie statki włoskie (oraz inne europejskie) nie miały nawet ubikacji, a poza smrodem uderzały na nich ciasnota i wielkie ilości robactwa.
Budowa płaskodennej dżonki rozpoczynała się od ułożenia sosnowych, jodłowych, rzadziej tekowych desek dna i zbicia ich na styk za pomocą żelaznych dwustronnych gwoździ. Następnie szkutnicy stawiali grodzie i burty. Na szczycie grodzi cieśle montowali dębowe belki, które podtrzymywały pokład i dla wzmocnienia konstrukcji przechodziły na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta