Reżyser zaangażowany
Kiedy pod listem otwartym pojawia się nazwisko Władysława Bartoszewskiego, Tadeusza Mazowieckiego czy Wisławy Szymborskiej, prawie w ciemno można założyć, że znajdzie się tam też Andrzej Wajda z Krystyną Zachwatowicz. I że list opublikuje „Gazeta Wyborcza”
Andrzej Wajda w ostatnich tygodniach niezwykle aktywnie włączył się w polskie spory. Jego wystąpienia – protest w dniach żałoby przeciw pochówkowi Marii i Lecha Kaczyńskich na Wawelu, poparcie akcji zapalania zniczy na grobach żołnierzy Armii Czerwonej i ogłoszenie stanu wojny domowej podczas inauguracji komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego wywołały niezwykle emocjonalne reakcje. Podobnie jak deklaracja, że w tej kampanii obóz kandydata Platformy może liczyć na przyjaciół w „TVN i tej drugiej telewizji”.
Wiele osób było zaskoczonych aktywnością wybitnego reżysera, ale jeśli prześledzić jego pozaartystyczne wystąpienia, zwłaszcza w ciągu ostatnich 20 lat, widać, że to nic wyjątkowego. Wajda zabierał głos w większości ważnych sporów zawsze po tej samej stronie i włączał się w kampanię niemal w każdych wyborach. Był i jest najbardziej chyba reprezentatywnym głosem warszawsko-krakowskich elit w niemal każdej ważnej sprawie. Po 1989 roku podpisał dziesiątki listów otwartych w różnych sprawach.
Musiałbym przestać robić filmy
W latach komunizmu reżyser siłą rzeczy musiał być mniej czy bardziej blisko ówczesnej władzy, która uhonorowała go orderem Sztandaru Pracy. Zaczynał od filmów fałszujących historię, wychwalających komunizm, później tworzył dzieła, w których swój obraz odnajdowali ludzie walczący z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta