Wyrok: kopiuj, wklej
Sąd w wyroku przekleił akt oskarżenia prokuratury. Część środowiska nie widzi w tym nic złego. Sprawa obnaża niedostatki systemowe sądownictwa
Tak się zdarzyło podczas procesu tzw. mafii futbolowej przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu, który zakończył się w czwartek.
Podczas procesu jeden z adwokatów zarzucił sądowi I instancji, że ten, pisząc uzasadnienie do wyroku w tej sprawie, niemal w 95 proc. skopiował akt oskarżenia prokuratury w części dotyczącej opisu stanu faktycznego.
– Podniosłem ten zarzut w apelacji, przedstawiłem też graficzne zestawienie dokumentów potwierdzających, że taka sytuacja miała miejsce – mówi adwokat Maciej Urbański, jeden z obrońców.
Wyroku jednak nie uchylono.
Deja vu mecenasa
– Czytając uzasadnienie wyroku sądu I instancji, miałem wrażenie, że gdzieś to już czytałem. Z przerażeniem stwierdziłem, że uzasadnienie jest zbudowane przynajmniej w zakresie stanu faktycznego, tak jakby nie ujęto w nim całej fazy postępowania przed sądem, tak jakby nie uwzględniono zmiany zeznań niektórych świadków, wniosków i dowodów obrony – mówi Urbański....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta