Chiński Admirał Zachodnich Mórz
Chińczycy odkryli Amerykę 70 lat przed Kolumbem, Australię 350 lat przed Cookiem, zamknęli pętlę dookoła globu 100 lat przed Magellanem... Dlaczego musimy w to wierzyć? Nie musimy, nie ma na to niezbitych dowodów, jakie obowiązują w świecie nauki. Ale powinniśmy wiedzieć, że jest to bardzo prawdopodobne. Powinniśmy wiedzieć, że zanosiło się na to i wręcz byłoby dziwne, gdyby tak się nie stało.
Dlaczego za odkrywcę Ameryki uważany jest Kolumb? To jest jedna z wielkich zagadek historii i cywilizacji.
Z Europy do Ameryki żeglowali wielokrotnie wikingowie, Rzymianie, Kartagińczycy, a nawet mieszkańcy Afryki w III tysiącleciu przed Chrystusem. A jednak oficjalnym odkrywcą jest „admirał oceanu” rodem z Genui. Ale teraz nadszedł czas, aby grono pretendentów powiększyli Chińczycy. Zwłaszcza że mają też swojego arcyżeglarza, Admirała Zachodnich Mórz Zheng He. Odbył wiele odkrywczych podróży oceanicznych. Te oceaniczne rejsy rozpoczął w 1405 r., a zakończył w 1433 r. Pięć lat temu władze w Pekinie uroczyście obchodziły 600. rocznicę jego pierwszej wielkiej wyprawy. Natomiast archeolodzy dostarczają dowodów, że te wyprawy nie są mitem, XV-wieczną chińską propagandą.
Dlaczego mamy traktować Chińczyków jako pionierów wielkich odkryć geograficznych? Ponieważ, niezależnie od dowodów, jakich zaczynają dostarczać współcześni archeolodzy, Chińczycy dysponowali już na przełomie XIV i XV wieku odpowiednim potencjałem demograficznym, gospodarczym, technicznym, aby odkryć takich dokonywać.
Już w IX wieku znali czarny proch strzelniczy, natomiast my, Europejczycy, zaczęliśmy go stosować dopiero w XIII wieku. W 724 roku Chińczyk skonstruował zegar mechaniczny; w 1088 opisał kompas. Chińczycy zaczęli czerpać papier około 100 lat p.n.e., prząść jedwab 1000 lat przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta