Stadion o jakim marzyłeś?
Z części miejsc na nowym stadionie Legii nie widać całej płyty boiska. A bezpośrednio nad sektorem dla kibiców gości zasiadać mają fani gospodarzy. Władze klubu nie widzą problemu i zapewniają, że budowany z miejskich pieniędzy obiekt będzie bezpieczny i komfortowy.
Do otwarcia trzech nowych trybun stadionu Legii pozostały już tylko dwa miesiące. Na 7 sierpnia zaplanowano wielką fetę z udziałem 13-krotnego mistrza Anglii – Arsenalu Londyn. Od kilku tygodni klub prowadzi akcję reklamową promującą obiekt pod hasłem: „Nowy stadion Legii. O takim marzyłeś”. Okazać się jednak może, że nie będzie on spełnieniem marzeń wszystkich kibiców.
Widać, nie widać
„Nowy stadion Legii, dzięki nowoczesnej konstrukcji trybun, zapewni pełne uczestnictwo w wydarzeniach piłkarskich z każdego miejsca” – napisano na stronie promującej stadion.
To nie do końca prawda. Z kilkudziesięciu krzesełek nie widać części płyty boiska, w tym kawałka pola karnego. Miejsca z ograniczonym widokiem są na górnym poziomie trybuny południowej (od strony Kanału Piaseczyńskiego) w sektorze 222. Feralny zaułek jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta