Tomasz Lis – teraz „Wprost”
Miał być kandydatem na prezydenta, redaktorem naczelnym „Dziennika”. Teraz pokieruje tygodnikiem
Co roku przybywa mu kolejnych trofeów dziennikarskich i kolejnych wrogów. W ostatnich 20 latach przeszedł długą drogę
– od sejmowego reportera po publicystę celebrytę. Był korespondentem TVP w USA, tworzył „Fakty” TVN, kierował „Wydarzeniami” Polsatu. W 2004 r. wymieniano go nawet wśród możliwych kandydatów na prezydenta RP. Ma swój program w TVP „Tomasz Lis na żywo”.
Wczoraj poinformowano, że został naczelnym tygodnika „Wprost”. Tego samego dnia pierwszy raz uczestniczył w kolegium redakcyjnym. Dziennikarze nie usłyszeli od niego tego, co kilka lat temu zespół „Wydarzeń” Polsatu: że zaczyna się myślenie i że zostaną tylko najlepsi. Był bardzo miły i mówił o konieczności pracy zespołowej. „Rz” powiedział: – Chcę z zespołem odbudować pozycję i wiarygodność „Wprost”.
Profesjonalista despota
Jego dawni współpracownicy nie mają wątpliwości: poprowadzi tygodnik twardą ręką. – Zadowolenie pracowników nie jest dla niego ważne – mówi Jarosław Gugała, naczelny „Wydarzeń” Polsatu. – Moje doświadczenia z nim nie były łatwe mimo łączącej nas kiedyś przyjaźni.
Polskie media pełne są dziennikarzy z „syndromem Lisa”. Czyli osobami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta