Szpiedzy w stylu sprzed lat
Dlaczego do aresztowania rosyjskich agentów doszło właśnie teraz? – to było wczoraj najważniejsze pytanie
Gdy w czwartek w barze w Arlington Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew zajadali z uśmiechem gigantyczne hamburgery, agenci federalni musieli już wiedzieć, że w tym samym podwaszyngtońskim miasteczku od lat podwójne życie prowadzi trójka rosyjskich szpiegów.
Oficerowie FBI w Arlington, Nowym Jorku, New Jersey i w Bostonie zatrzymali w niedzielę w sumie dziesięcioro agentów. – Nie przypominam sobie, byśmy kiedykolwiek wcześniej byli w stanie aresztować dziesięcioro zagranicznych oficerów wywiadu podczas jednej obławy. Ta siatka jest już kompletnie rozbita – opowiadał “Washington Post” jeden z federalnych. Jedenasty agent wpadł zaś wczoraj na Cyprze. Moskwa przyznała już zaś, że wszyscy zatrzymani byli obywatelami Rosji.
Opowieści o technikach, jakich mieli używać szpiedzy, czyta się jak scenariusz dreszczowca z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta