Słabniemy przez upały
Nawet o 30 proc. więcej zgłoszeń w czasie upałów przyjmuje stołeczne pogotowie.
– Najczęściej zdarzają się omdlenia, zasłabnięcia i zaburzenia układu krążenia, szczególnie u przewlekle chorych – wymienia dr Marek Niemirski, rzecznik pogotowia.
Dodaje, że chorzy często nie pamiętają o piciu co najmniej dwóch litrów wody dziennie, więc szybko się odwadniają.
– Wielu też wychodzi z domu bez śniadania albo spożywa zbyt dużą ilość alkoholu – opowiada.
Latem pogotowie częściej niż zwykle wyjeżdża również do wypadków, np. z udziałem motocyklistów, czy utonięć. Pełne ręce roboty mają też stołeczne lecznice.
– Na oddział ratunkowy codziennie trafia kilka osób, które zasłabły – informuje Jarosław Buczek, rzecznik Szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej. – Nie są to tylko osoby starsze, ale także młodzi – dodaje.