Pytajmy rząd o to, co robi
Nie jest ani liberalnym, ani silnym państwem kraj, w którym biurokracja i korupcja niszczą gospodarkę – pisze publicysta
W wypowiedziach publicznych i publicystycznych jest nieraz tak dużo interpretacji i chciejstwa, a mało liczenia się z rzeczywistością, że muszę zacząć od uwag elementarnych. Otóż wybory prezydenckie wygrali Bronisław Komorowski i Platforma Obywatelska, a nie Grzegorz Napieralski i SLD czy Jarosław Kaczyński i PiS. Ci dwaj ostatni i ich partie przegrali.
Władza Platformy Obywatelskiej jest w państwie bardzo silna, a ruchy personalne wewnątrz PO (Grzegorz Schetyna marszałkiem Sejmu) wskazują na porozumienie ich grup kierowniczych, choć nie bez kłopotów, o czym świadczy reakcja kierownictwa partii na mianowanie przez Bronisława Komorowskiego swoich kandydatów do KRRiT.
Donald Tusk doskonale pamięta, że walka między premierem a prezydentem za czasów Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego doprowadziła do upadku SLD i chce przed tym uchronić PO. Jeśli mu się uda, dobrze to wróży Platformie w najbliższych wyborach samorządowych i parlamentarnych. Sprzyjać jej też będzie przyszłoroczna prezydencja Polski w Unii Europejskiej oraz przygotowania do Euro 2012.
Będzie można podkreślać międzynarodowe znaczenie Polski (i jej aktualnych władz!) oraz uroczyście przecinać wstęgi na kolejnych stadionach i autostradach (co i chwała Bogu, jeśli rzeczywiście zostaną wybudowane). Wreszcie – opozycja wobec PO, czy to lewicowa czy prawicowa, stanie przed koniecznością wypracowania nowej strategii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta