Umowa o dzieło na wymuszoną prośbę
Rośnie liczba firm niechętnych umowom etatowym. O prawa pracownicze nie dbają instytucje publiczne. Przetargi wygrywają ci, którzy zatrudnią bez ZUS.
– Pracowałem dla firmy ochraniającej obiekty Prokuratury Generalnej. Nie dość, że robiłem to na umowę o dzieło, to jeszcze musiałem podpisać oświadczenie, że rezygnuję z umowy o pracę – skarży się jeden z pracowników.
– To klasyczna sytuacja, że firma ochroniarska chce, aby pracownik składał oświadczenie, że nie jest zainteresowany podpisaniem umowy o pracę albo wręcz prosi o zawarcie z nim umowy cywilnoprawnej. To się po prostu opłaca – mówi Paula Brzezińska, organizatorka związkowa NSZZ „Solidarność”.
Tanie państwo
Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że w ostatnich latach nasila się zjawisko podpisywania umów o dzieło tam, gdzie powinna być zawarta umowa o pracę. W 2007 r. takie nieprawidłowości inspektorzy ujawnili w 3,9 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta