Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak Volkswagen przestraszył Indie

05 października 2010 | Druga strona | Iwona Trusewicz

To się nazywa strasznie skuteczna reklama. Indyjska policja poprosiła obywateli, aby nie bali się gadającej reklamy, którą koncern VW umieścił w dwóch największych dziennikach Indii.

W dniu publikacji na posterunki policji w New Dehli zaczęły dzwonić tysiące przestraszonych Hindusów, którzy rankiem otworzyli gazetę, a ta zaczęła do nich mówić ludzkim głosem. Niektórzy dzwoniący przekonywali policjantów, że słyszeli duchy; inni żądali przyjazdu ekip saperów, bo z koszy na śmieci, do których trafiły gazety z reklamą VW, dochodziły podejrzane dźwięki przypominające tykanie bomby.

„The Guardian” napisał, że gadająca reklama była powodem zawrócenia rejsu Air India z Dehli do Mangalore. Pasażerowie przestraszyli się szumu, który wydobywał się z paczki z gazetami do rozdania na pokładzie. Samolot zawrócił do Dehli, by po wylądowaniu pozbyć się podejrzanej paczki. Przewoźnik zdecydował, że nie będzie przyjmował na pokład wydań z podobnymi reklamami.

Taśma dołączona do reklamy VW Vento zaczyna działać, gdy czytelnik otworzy stronę ze zdjęciem nowego modelu. Taśmę zasila proste urządzenie z bateriami starczającymi na... 140 minut nadawania.

Brak okładki

Wydanie: 8744

Spis treści
Zamów abonament