Viktor Orban, król Węgier
Po miażdżącym zwycięstwie w wyborach lokalnych premier Węgier dysponuje władzą, jakiej nie ma żaden inny przywódca w Unii Europejskiej. Nie wszystkim się to podoba
Parlament, rząd, wszystkie główne instytucje państwowe, media publiczne i władze lokalne od najniższego do najwyższego szczebla – wszystko znalazło się pod kontrolą Viktora Orbana. Niedzielne wybory samorządowe okazały się kropką nad „i” w procesie przejmowania przez węgierską prawicę pełni władzy nad krajem.
– Dziś rano w autobusie słyszałam, jak ludzie mówili: „dobrze, że Orban wykosił do końca socjalistów” – mówi „Rz” węgierska dziennikarka Orsolya Kovacs. – Węgrzy byli tak wkurzeni i zmęczeni korupcją, gospodarczym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta