Bayern chce zdjąć hiszpańską klątwę
LIGA MISTRZÓW | Zaczyna się poważna gra. Dziś pierwsze mecze ćwierćfinałowe: Sevilla – Bayern i Juventus – Real. TOMASZ WACŁAWEK
Champions League przyspiesza. W najbliższych pięciu tygodniach poznamy finalistów, którzy 26 maja zmierzą się na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. W grze pozostały trzy zespoły z Hiszpanii (Real, Barcelona, Sevilla), po dwa z Włoch (Juventus, Roma) i Anglii (Liverpool, Manchester City) oraz niemiecki jedynak: Bayern.
Drużyna z Monachium trafiła na rywala, który jeszcze nigdy nie zaszedł tak daleko w Lidze Mistrzów. Ale czy można mówić o szczęściu, kiedy przeciwnik w poprzedniej rundzie wyeliminował Manchester United, strzelając dwie bramki na Old Trafford, a jego stadion jest od dawna twierdzą trudną do zdobycia? W tym sezonie wygrały tam tylko Betis, Atletico i Valencia, a w wielkanocną sobotę kilka minut od porażki dzieliło Barcelonę (przegrywała 0:2, ale zremisowała 2:2).
– Nie rozumiem, dlaczego ludzie opowiadają, że mieliśmy łatwe losowanie. Sevilla jest tak dobra jak Real czy Barca – twierdzi hiszpański pomocnik Bayernu Javi Martinez. To właśnie zespoły z Madrytu (także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta