Ścigaczem za piratami drogowymi
Dzisiaj stołeczna drogówka dostanie yamahę, którą będzie zatrzymywać kierowców rajdowców. Na motocyklu jest zainstalowany wideorejestrator.
Dzisiaj stołeczna drogówka dostanie yamahę, którą będzie zatrzymywać kierowców rajdowców. Na motocyklu jest zainstalowany wideorejestrator.
Do policji trafi yamaha FJR 1300 A. – To motor sportowo-turystyczny, bardzo wygodny. Policjant będzie mógł spędzić na nim kilka godzin – mówi Adam Badziak, mistrz Polski w wyścigach motocyklowych, właściciel salonu Yamaha Poland Position. – Jest nowoczesny i bardzo szybki, osiąga ok. 250 kilometrów na godzinę – dodaje.
Motocykl został wyposażony w specjalne urządzenia rejestrujące prędkość i jest nieoznakowany. Jadący na nim policjant będzie w cywilnym kombinezonie.
Motor z wyposażeniem kosztował 122 tys. zł. To drugi ścigacz w stołecznej drogówce.
– Policjanci posiadają obecnie tylko jeden taki motor, marki BMW, z wideorejestratorem – mówi Mariusz Mrozek z warszawskiej policji. W tym roku na stołecznych drogach zginęło w wypadkach 51 osób, a ponad tysiąc zostało rannych.