Przedłużone święta
Znaczna część inwestorów postanowiła przedłużyć wypoczynek, bo poniedziałkowa sesja charakteryzowała się świąteczną atmosferą.
Obroty na rynku walutowym były niewielkie, wahania kursów minimalne. Inwestorów nie zelektryzowała nawet poranna informacja o podwyżce głównej stopy procentowej w Chinach. Więcej poruszenia wywołały pogłoski o możliwej sprzedaży euro przez Ministerstwo Finansów za pośrednictwem rynku, a nie przez NBP. Rano za euro płacono niespełna 3,97 zł. Po południu kurs sforsował nieznacznie ten poziom. Dolar na otwarciu kosztował nieco ponad 3,01 zł. Po kilku godzinach zbliżył się do 3,02 zł. Na rynku międzybankowym wzrosło oprocentowanie wszystkich serii obligacji. Rentowność dziesięciolatek wynosiła po południu 6,02 proc. W przypadku papierów pięcioletnich było to 5,5 proc., a dwuletnich – 4,78 proc.