Zawiniły władze portów, zapłacą przewoźnicy
Jedynym elementem presji ze strony linii na władze lotniska jest samolot pełen pasażerów - mówi Jacek Krawczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej PLL LOT
Rz: Tegoroczna zima zaskoczyła lotniska jak sesja studentów?
Jacek Krawczyk: Zgadzam się w pełni. Jestem właśnie po doświadczeniach z 23 grudnia na lotnisku brukselskim. Poziom bałaganu i dezorganizacji przekroczył tam wszystkie dopuszczalne normy. Nasz samolot został odkołowany od bramki i około dwóch godzin trwało jego odladzanie. Na pokładzie był komplet pasażerów, dużo małych dzieci. Ostatecznie od momentu wejścia pasażerów do samolotu do jego startu minęły trzy godziny, przy czym wina przewoźnika w tym bałaganie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta