Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polacy śmiertelnie zmęczeni emocjami

03 stycznia 2011 | Publicystyka, Opinie | Małgorzata Subotić
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa

Platforma wpadła w tę samą pułapkę, w jaką wpadła PZPR. W pułapkę cynizmu i małych interesów. Przy braku poczucia, że ma się konkurencję, musi nastąpić pogorszenie jakości rządzenia - twierdzi socjolog

Rz: Wybory wygra PO?

Cud jakiś musiałby się stać, żeby tych wyborów nie wygrała. Ale różnica między PO a PiS będzie znacznie mniejsza, niż wynika to z sondaży. Cuda się zresztą zdarzają.

Na czym ten cud mógłby polegać?

Gdyby PiS wygenerował nową jakość. Ciągle jest do tego zdolny, ale musi odrzucić ten kokon aparatu partyjnego i sięgnąć do młodych ludzi. Innych niż Poncyljusz i Kluzik-Rostkowska, młodych przedstawicieli środowisk intelektualnych. Przy obecnych ryzykownych posunięciach rządu w sprawie funduszy emerytalnych, PiS wypowiada się bardziej liberalnie niż rząd, i sensowniej.

Cud się raczej nie zdarzy. To z kim będzie rządzić PO? Z SLD?

Jak najbardziej. Z każdym oprócz PiS. I z PJN, i z PSL.

A PSL wejdzie do Sejmu?

Sądzę, że tak.

Kto byłby najbardziej wygodnym koalicjantem dla PO po wyborach?

PSL jest bardzo nierównym koalicjantem. W niektórych sprawach ma dużo zdrowego rozsądku. Ale niewysłuchiwany przez PO czy upokarzany, działa na zasadzie: na złość babci odmrożę sobie uszy. Wicepremier Pawlak miał rację, mówiąc o chemizacji węgla, o tych wszystkich sposobach na zwiększenie pozyskiwania energii ze źródeł krajowych. Nic się jednak nie realizuje. Gazoportu nie ma i nie widać, by kiedyś był. Gdy zabrano mu te zabawki, przerzucił się na skrajność, czyli kontrakt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8817

Spis treści
Zamów abonament