Kowalski ugryzł psa
Z boku
Kowalski ugryzł psa
Stefan Bratkowski
Idealny, jak na kanikułę, temat. Sensacyjny, intrygujący -- "dziennikarze balują z mafią". Klasyczny przypadek, spełniający warunki obiegowej w środowisku dziennikarskim definicji dobrej informacji, kiedy to "Kowalski ugryzł psa".
Jako zawodowiec, miałem satysfakcję, że podjęli temat sami dziennikarze; byłoby wręcz przykre, gdyby wyprzedziła ich, dajmy na to, "Multivita"; byłoby też amoralne -- i szkodliwe dla naszego zawodu -- gdyby rzecz załatwiono po cichu, w samej telewizji. Bo i tak by się rozniosło, a podobne afery podważają wiarygodność tego, co robimy.
Nie spodziewałem się, swoją drogą, że to akurat pan Jacek Bochenek, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, będzie sędzią w sprawie. Był owego wieczoru w "Dekadencie" i zarzuty padły również pod jego adresem; człowiek honoru w takiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta