Igraszka w rękach KGB
Czechosłowacki wywiad od kulis
Igraszka w rękach KGB
Wydarzenia wokół afery szpiegowskiej, związanej z osobą ekspremiera Polski, Józefa Oleksego ożywiły zainteresowanie służbami specjalnymi w krajach sąsiedzkich. Polski przykład wywołał w Czechach dyskusję o pracy b. czechosłowackiej tajnej policji (STB) . Porównywane są rodzime doświadczenia z polskimi przykładami, usiłuje się połączyć nici, świadczące o dawnych "braterskich" powiązaniach i wspólnej zależności od moskiewskiej jednostki kierowniczej (KGB) oraz odkryć powiązania nowe, aktualne. Były oficer czechosłowackiej Służby Bezpieczeństwa -- STB (nazwisko znane autorowi i redakcji -- przyp. red. ), zdymisjonowany po listopadzie 1989 r. na podstawie ustawy lustracyjnej, a posiadający nadal swoje (nieformalne) kontakty z dzisiejszymi czeskimi służbami specjalnymi, twierdzi, że w centralach wywiadowczych byłych krajów socjalistycznych wszelkie zasady gry narzucało KGB. Polacy, Węgrzy, Bułgarzy, Czechosłowacy czy Niemcy z NRD musieli się do nich bezwarunkowo przystosować. -- Byliśmy igraszką w rękach KGB -- mówi.
Czechosłowacka specyfika
Pewne różnice pomiędzy "satelitami" jednak istniały. Czechosłowacka Służba Informacyjna, tzw. Wywiad Obronny (ofensywny za granicą i defensywny w kraju) należała w okresie międzywojennym do najlepszych na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta