Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po przejściu dwu huraganów

03 sierpnia 1996 | Plus Minus | KM

Po przejściu dwu huraganów

Przypominając sobie przed rozmową pańskie książki, zastanawiałem się, co miało dla pana decydujące znaczenie, co ukształtowało pana jako pisarza. Jacy ludzie, jakie wydarzenia i miejsca? Urodził się pan we Lwowie. ..

Przykro mi, bo wolałbym, żeby Lwów -- miasto mojej babki, w której domu przyszedłem na świat -- czymś więcej naznaczył moje życie. Spędziłem tam jednak tylko sześć tygodni zaraz po urodzeniu, po czym rodzice wywieźli mnie do Lublina.

Ale i z tym miastem nie związał się pan na długo. W dzieciństwie był jeszcze Kraków, potem Zakopane.

Najpierw żyłem przez pięć lat w Lublinie, gdzie mój ojciec uczył łaciny i greki w Gimnazjum im. Stanisława Staszica. Po rozwodzie rodziców ojciec z nowa żoną przeniósł się do Krakowa i do tamtejszego Gimnazjum Bartłomieja Nowodworskiego. Wychowywałem się w domu ojca, w Krakowie, później w Zakopanem, dopiero podczas okupacji niemieckiej uciekłem do matki do Chełma. Potem był znów Lublin, a w roku 1947 osiedliłem się w Warszawie, gdzie mieszkam do dziś.

Pański ojciec był poetą, ale przede wszystkim wybitnym filologiem klasycznym, tłumaczem z literatury greckiej i rzymskiej. Sądząc po pańskich powieściach, "Boskim Juliuszu" i "Nazonie poecie", odziedziczył pan zainteresowania po ojcu. W młodości też...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 822

Spis treści
Zamów abonament