Kępa chce fajnego święta
Narzucony społecznikom scenariusz Święta Saskiej Kępy, ani grosza na koncert lokalnych artystów. Mieszkańcy Francuskiej i Zwycięzców czują, że urzędnicy zadecydowali za nich
Rok temu współpraca mieszkańców z władzami dzielnicy przy organizacji Święta Saskiej Kępy przebiegała modelowo – oceniają członkowie lokalnych stowarzyszeń działających na Francuskiej czy Zwycięzców. – Byliśmy zadowoleni. A teraz wygląda tak, jakby urzędnicy chcieli być dla nas mili tylko przed wyborami, a w tym roku już mogą wykazywać się arogancją.
Nie było wyboru
Sprawa jest delikatna, bo dotyczy artystów oraz oczywiście pieniędzy. Najostrzejsi oponenci wolą być anonimowi: boją się konsekwencji ze strony urzędu.
Od kilku lat na Pradze-Południe działa rada programowa Święta Saskiej Kępy, która miała wpływ na to, co się na tej największej lokalnej imprezie dzieje. Burmistrz dzielnicy co roku zapraszał do niej rajców, urzędników i przedstawicieli praskich organizacji. W tym roku zasiadają w niej m.in. artyści Krzysztof...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta