Zabili ich w pałacyku Göringa?
Rozmowa z prof. Krzysztofem Jasiewiczem
Rz: W wyniku obławy augustowskiej w lipcu 1945 roku NKWD zamordował 592 ludzi. To największa zbrodnia sowiecka na Polakach po zakończeniu II wojny światowej. Nadal jednak nie wiemy, gdzie zamordowano naszych rodaków i gdzie znajdują się ich ciała. Czy jest szansa, żeby wreszcie to wyjaśnić?
Prof. Krzysztof Jasiewicz: Jestem przekonany, że znajdujemy się coraz bliżej rozwiązania tej tajemnicy. Dokument opublikowany niedawno przez rosyjskiego historyka Nikitę Pietrowa ma absolutnie przełomowe znaczenie. Chodzi o szyfrogram wysłany 21 lipca 1945 roku przez szefa kontrwywiadu wojskowego Wiktora Abakumowa do stojącego na czele NKWD Ławrentija Berii. Jest to wniosek o rozstrzelanie części Polaków schwytanych podczas obławy augustowskiej. List opisała „Gazeta Wyborcza", ale dziennikarz najwyraźniej przeczytał go pobieżnie. Na podstawie dokumentu możemy bowiem stwierdzić, że Polaków zamordowano zapewne nie 592, ale 1420.
Jak to?
Wystarczy uważnie przeczytać szyfrogram. Abakumow pisze, że ogółem podczas obławy augustowskiej zatrzymano ok. 7000 osób.
Po sprawdzeniu 5000 zostało zwolnionych. Kolejne 250 osób było pochodzenia litewskiego i zostały przekazane w ręce służby bezpieczeństwa tworzącej się Sowieckiej Republiki Litewskiej. Abakumow podkreślał, że 592 osoby zweryfikowano już jako „bandytów"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta