Dzielne nastolatki
Dwie 16-letnie dziewczyny ujęły sprawcę napadu na kobietę. Do przestępstwa doszło na przystanku autobusowym przy ul. Radzymińskiej. Mężczyzna wyrwał kobiecie torebkę, w której były 300 zł, aparat fotograficzny, telefon i dokumenty.
Napadnięta opowiedziała o wszystkim swoim koleżankom, nie zawiadomiła jednak policji. Kilka godzin później nastolatki wypatrzyły rabusia na ul. Radzymińskiej. Postanowiły go same zatrzymać. Moment, gdy szarpały się z 27-letnim Andrzejem K., zauważył operator miejskiego monitoringu. To on zaalarmował policjantów. Ci zatrzymali złodzieja. Okazało się, że Andrzej K. niedawno był karany za podobne przestępstwo. Mężczyzna na komendzie przyznał się do dokonania rozboju, następnie dobrowolnie poddał się karze sześciu miesięcy bezwzględnego więzienia.