Rozdawały darmowe uściski
– Naprzytulałyśmy już setki osób. Ludzie reagowali różnie, niektórzy byli nieśmiali, inni podchodzili z uśmiechem, choć zdarzali się też sztywniacy, którzy nie dali się przytulić w ogóle – mówiły Majka, Kaśka i Monika, które w piątek, podczas polskiego Dnia Przytulania, ściskały przechodniów pod kolumną Zygmunta.
Licealistki zrobiły bannery z kartonu, papierowe identyfikatory „przytulacza" i ruszyły, jak mówią, dać trochę czułości społeczeństwu, żeby nie było tak szaro i ponuro. – Niektórzy przechodnie przyłączali się do nas dłużej. Widać idea się podoba – cieszyły się dziewczyny.