Salut wodny dla liniowca marzeń
W rytmie muzyki z „Gwiezdnych wojen" wylądował na Okęciu boeing 787 dreamliner.
Dostawy ośmiu takich maszyn dla Polski opóźniają się już o trzy lata, ale LOT i tak będzie pierwszą europejską linią z dreamlinerami. Mają latać z Warszawy m.in. do Nowego Jorku, Chicago, Hongkongu i Tokio.
Kapitan boeinga Mike Carriker zafundował warszawiakom przed lądowaniem „low pass", czyli niski popisowy przelot. Z wycelowanymi w niebo obiektywami stało na płycie lotniska 800 osób i niezliczony tłum spotterów za ogrodzeniem. Przelotowi towarzyszyła... cisza. – Boeing 787 spala 20 proc. mniej paliwa niż inne samoloty tej klasy. Poza tym jest znacznie cichszy – mówi kapitan LOT Krzysztof Lenartowicz.
To oznacza ulgę dla mieszkańców Bemowa, Włoch i Ursynowa, którzy najbardziej uskarżają się na ryk odrzutowców.
Kiedy B787 kołował pod hangar numer cztery, wozy bojowe lotniskowej straży pożarnej wykonały „salut wodny". Dreamliner przyleciał do Warszawy z targów w Paryżu. W sobotę tuż po godz. 6 odlatuje do Berlina, a stamtąd do Frankfurtu.