Kupione mieszkania pod młotek?
Mieszkania Leoparda, upadłego dewelopera, mogą trafić na licytację. Umożliwiają to decyzje sądu. Co się stanie z osobami, które za lokale zapłaciły, a nie są ich właścicielami?
Sędzia komisarz zgodził się na razie, by syndyk upadłej spółki deweloperskiej sprzedał dwa lokale przy ul. Wierzbowej, na które wcześniej Leopard nie znalazł klientów – informuje Angelika Michalik z Sądu Okręgowego w Krakowie. Te mieszkania, które stoją puste, były już wystawione na licytację, ale chętni się nie znaleźli.
Nie wiadomo jednak, czy i kiedy będzie możliwa sprzedaż pozostałych lokali, które w części są już zamieszkane przez nabywców.
Jest furtka
Krakowskie sądy otworzyły furtkę syndykowi, uchylając m.in. decyzję prokuratury o zakazie sprzedaży lokali Leoparda. – Decyzji sądu uchylającej nasze postanowienie nie można zaskarżyć – mówi prokurator Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej.
Oznacza to, że jeden z ochronnych parasoli nad klientami upadłej spółki się zamknął. Nieruchomości miały być bowiem dowodem w śledztwie dotyczącym działalności dewelopera, który pod zastaw sprzedawanych mieszkań zaciągnął wysoko oprocentowaną pożyczkę w amerykańskim funduszu Manchester Securities...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta