40 stopni i więcej
Pamiętam, kiedy pierwszy raz wyjechałem do Izraela. To był początek grudnia 1947 roku. Schodząc ze statku w Hajfie, ja, emigrant z Polski, przeżyłem szok. Temperatura na miejscu wynosiła co najmniej 30 stopni. W lipcu i sierpniu jest jeszcze gorzej – w cieniu dochodzi do 40 stopni. O tych upałach powstało w Izraelu wiele piosenek. W takich właśnie warunkach spędziłem całe moje dzieciństwo, będąc uczniem szkoły rolniczej Hadassim niedaleko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta