Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy uzdrowiciele scenariuszy uleczą polskie kino

01 sierpnia 2011 | Kraj | Barbara Hollender
Script doctoringiem zajmują się nawet laureaci Oscarów, np.  David Koepp,  autor „Indiany Jonesa  i królestwa kryształowej czaszki”  (fot. afp/photo 12)
źródło: AFP
Script doctoringiem zajmują się nawet laureaci Oscarów, np. David Koepp, autor „Indiany Jonesa i królestwa kryształowej czaszki” (fot. afp/photo 12)
Znany polski przypadek script doctoringu  to praca nad tekstem „Kilera” (fot. Paweł Bąbała)
źródło: AFP
Znany polski przypadek script doctoringu to praca nad tekstem „Kilera” (fot. Paweł Bąbała)
Ilona Łepkowska, autorka scenariuszy m.in. do seriali „Klan” i „M jak miłość”  – jak donosiły tabloidy  – zajmie się wyłącznie poprawianiem gotowych tekstów
autor zdjęcia: Michał Warda
źródło: Fotorzepa
Ilona Łepkowska, autorka scenariuszy m.in. do seriali „Klan” i „M jak miłość” – jak donosiły tabloidy – zajmie się wyłącznie poprawianiem gotowych tekstów

W USA to elita. Zarabiają do 300 tys. dolarów w tydzień. W Polsce tzw. script doktorów na razie jest za mało

Jedną z najważniejszych przyczyn słabości polskiego kina jest brak profesjonalnych, dopracowanych scenariuszy. Ostatnio mówi się o tym coraz głośniej, bo rodzima kinematografia zmienia się z reżyserskiej w producencką. W dyskusjach, jak zaczarowany, pojawia się termin „script doctors". W wersji polskiej – script doktorzy, czyli uzdrawiacze scenariuszy.

Kim są? To pisarze podejmujący się przeróbek cudzych tekstów. W Hollywood – elita. Ludzie, którzy zarabiają bajońskie sumy, znacznie większe niż reżyserzy, operatorzy, a nawet producenci. Ci z najwyższej półki nawet po 300 tys. dolarów tygodniowo. Mają pewną pracę, nie obawiają się – jak aktorzy – milczącego telefonu. Ich czas trzeba zabukować kilka miesięcy wcześniej.

W kinie amerykańskim wysoka pozycja script doktorów nikogo nie dziwi. Tam nikt nie ma wątpliwości, że dobry tekst jest podstawą filmowego sukcesu. Już w latach 20. poprzedniego wieku Irving Thalberg założył w wytwórni MGM stajnię scenarzystów, gdzie – niemal jak w biurze, od godz. 9 do 17 – pracowały zastępy mniej lub bardziej doświadczonych ludzi pióra. Dzisiaj stajni nie ma, ale o najlepszych „poprawiaczy" producenci się biją.

Walka bez armat

Script doctoringiem zajmują się nawet laureaci Oscarów: David Koepp (autor „Indiany Jonesa i królestwa kryształowej czaszki",...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8993

Spis treści
Zamów abonament