Nie obrażajmy się na ministra Millera
Szef MSWiA Jerzy Miller będzie krytykowany za to, że na swojej konferencji za mało miejsca poświęcił na wytykanie rosyjskich błędów. Jest w tym trochę racji, bo w tym, że doszło do katastrofy, wielki udział mają rosyjscy kontrolerzy (bałagan na wieży, podawanie błędnych komend) i rosyjscy urzędnicy (np. nieprzekazanie aktualnych kart podejścia).
Problem w tym, że zadaniem komisji Millera nie było zwalenie odpowiedzialności na Rosję, lecz ustalenie, co spowodowało tragedię. Zresztą Miller już wcześniej – po prezentacji raportu MAK – mówił o rosyjskich błędach podczas długiej konferencji.
Teraz fachowcy z komisji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta