Instrumenty nie starzeją się
„Chopin i jego Europa” rozwinął w świecie modę na inne granie klasyki. W tym roku festiwal ma kolejne pomysły
Jak jeszcze można potraktować Chopina, gdy przerabiano go już na jazzowo, rockowo, operowo lub grano w stylu flamenco?
– Mamy mnóstwo pomysłów, których dotąd nie udało się zrealizować – odpowiada Stanisław Leszczyński, pomysłodawca i szef festiwalu „Chopin i jego Europa". – Ten kompozytor jest jak temat z nieskończoną liczbą wątków. W następnych latach zajmiemy się na przykład jego związkami z Bachem i muzyką współczesną, postaramy się też wyjaśnić, dlaczego Azjaci tak szaleńczo kochają Chopina.
W tym roku jego utwory będą przeplatać się z kompozycjami Ferenca Liszta i Gustava Mahlera. – Takie zestawienie pozwoli zrozumieć, że Chopin był pierwszym egzystencjalistą – uważa Stanisław Leszczyński. – W jego utworach, poza wczesnymi kompozycjami, każda nuta jest zapisem bólu istnienia.
Układanek z dzieł różnych kompozytorów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta