Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Łukasz Piszczek: moralny hazard

11 sierpnia 2011 | Publicystyka, Opinie | Paweł Wilkowicz
Paweł Wilkowicz
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
Paweł Wilkowicz

Gorsze od dawnej korupcyjnej winy reprezentacyjnego obrońcy są obecne próby wybrnięcia z kłopotów, a zwłaszcza dwuznaczna pomoc Franciszka Smudy i PZPN – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Zacznijmy od winy wspólnej, czyli nieznajomości przepisów. Odkryty przez wszystkich – przez nas, dziennikarzy, również – już po decyzji Wydziału Dyscypliny o półrocznej dyskwalifikacji Piszczka artykuł 135. kodeksu dyscyplinarnego FIFA nie pozostawia wątpliwości. Zgodnie z nim, jeśli przewinienie zawodnika jest poważne, czyli dotyczy m.in. dopingu, ustawiania meczów, obchodzenia przepisów dotyczących limitu wieku, krajowy związek piłkarski ma obowiązek poprosić FIFA o umiędzynarodowienie nałożonej przez niego kary.

To oznaczałoby, że po uprawomocnieniu werdyktu Łukaszowi Piszczkowi groziłoby, iż za udział w ustawieniu meczu Zagłębia Lubin z Cracovią w 2006 roku musiałby odcierpieć półroczną banicję nie tylko w reprezentacji, ale też w Borussii Dortmund i Lidze Mistrzów.

Teatr ludzki

Decyzja należy do FIFA. A jej komitet dyscyplinarny nie będzie już badał, czy korupcja była, czy Piszczek mógł się wykręcić od składki na kupienie meczu od Cracovii, czy nie. Sprawdzi tylko, czy WD dał mu szansę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9002

Spis treści
Zamów abonament