Przepraszam inwestorów
Bioton, by rosnąć, musi porozumieć się z koncernami – mówi jego prezes, SŁawomir Ziegert
RZ: Jesteście jedną z nielicznych firm na świecie, które wytwarzają insulinę – wasz udział w rynku rośnie, ale giełda karze was niską wyceną. W ciągu czterech lat wartość akcji spadła o 90 proc., do około 10 gr. Co się dzieje?
Sławomir Ziegert: Nie ukrywam, że musimy popracować nad naszą komunikacją z inwestorami. Wiele w niej można poprawić, by odbudować zaufanie do spółki. Sypię głowę popiołem. Ostatnie dwa lata poświęciliśmy na wyrwanie spółki z kryzysu. Moja uwaga była skupiona na tym.
I udało się. Świadczy o tym chociażby spłata bankowego zadłużenia, które spadło z niemal 500 mln zł do ok. 60 mln zł. Mogę śmiało powiedzieć, że najgorszy czas Bioton ma już za sobą. Rynek powinien nas polubić na nowo.
Wam to chyba łatwiej byłoby poza giełdą. W farmacji jest jak na froncie, wciąż trwa wojna koncernów. Jak wygląda wasza potyczka na rynku insuliny, opanowanym od lat przez trzech gigantów: duński Novo Nordisk, amerykański Eli Lilly i francuski Sanofi Aventis?
W ciągu kilkunastu lat z małej polskiej firmy powstało liczące się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta