Oszczędność na składkach zabiera fiskus
Po przekroczeniu rocznego limitu wynagrodzenia pracodawca nie może pobierać należności na fundusz emerytalny i rentowy. Zatrudniony tego nie odczuje, bo finansową korzyść niweluje podatek
Składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe należy opłacać w danym roku kalendarzowym do czasu osiągnięcia ustawowego limitu. Granicą jest równowartość 30-krotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy.
Ograniczenie to dotyczy obciążeń na rzecz funduszu emerytalno-rentowego oraz na Fundusz Emerytur Pomostowych (składka na FEP jest płacona tylko za pracowników wykonujących pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, urodzonych po 31 grudnia 1948). Natomiast pozostałe składki – chorobowa, wypadkowa, na FP i FGŚP oraz zdrowotna – muszą być opłacane bez względu na wysokość przychodu w danym roku.
Najłatwiej przy jednym etacie
Jeśli stosunek pracy to jedyny tytuł do opłacania składek w danym roku, pracodawca ma ułatwione zadanie. Wystarczy, że przekroczenie rocznej podstawy wymiaru składek emerytalno-rentowych wynika z jego własnej dokumentacji płacowej. W dodatku najczęściej nie musi sam tego pilnować, bo wiele systemów płacowych ma opcję automatycznego jej ograniczania.
Przekroczenie zwykle następuje w trakcie miesiąca. Płatnik musi wówczas naliczyć i przekazać składki emerytalne i rentowe do osiągnięcia granicznej kwoty.
Przykład 1
Pan Tomasz jest zatrudniony tylko u jednego pracodawcy.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta